type of object | publication |
to whom or to what is related to | |
data
(in Polish) |
Trudno sobie wprost wyobrazić jakąkolwiek większą uroczystość bez udziału zakładowej orkiestry dętej. Tradycyjnie już w dni świąt państwowych mieszkańcy Nowej Dęby budzeni są przez maszerującą orkiestrę. Do tradycji należy również rozpoczynanie wszelkiego rodzaju akademii od jej występu. Na dobrą sprawę przeglądając historię orkiestry dętej można prześledzić jednocześnie wszystkie najważniejsze wydarzenia w naszym mieście na przestrzeni ostatnich 25 lat, tyle bowiem liczy orkiestra dęta przy Zakładach Metalowych w Nowej Dębie.
Początki 29-osobowego dziś zespołu nie były łatwe. W roku 1950, tj. w chwili powstania orkiestry w skład jej wchodziło 8 osób, członków zespołów muzycznych grających na zabawach i weselach na te- renie okolicznych miejscowości. ![]() Z czasem orkiestra powiększyła swój skład osobowy, a opiekę nad nią objęły Zakłady Metalowe. W związku ze wzrostem ilości muzyków zaistniała konieczność uzyskania własnego pomieszczenia na przeprowadzanie prób. Dzięki pomocy władz miejskich, orkiestra znalazła lokum w jednej z klas ówczesnego Liceum 0gólnokształcącego. W 1953 roku dyrekcja Zakładów Metalowych zakupiła instrumenty dla 16-osobowego składu orkiestry. W zasadzie od tego momentu można mówić o organizacyjnym okrzepnięciu zespołu. Orkiestra posiadając własny zestaw instrumentów oraz jako tako rozwiązany problem lokalu mogła przystąpić do systematycznego prowadzenia prób. Okres ten zaznaczył się wyraźnym wzrostem poziomu artystycznego orkiestry, w czym nie mała zasługa ówczesnego jej dyrygenta, nieżyjącego już Jana Tomczyka. Nie od rzeczy będzie tu wspomnieć, że orkiestra dęta była wówczas jedynym tego rodzaju zespołem na terenie powiatu tarnobrzeskiego, uczestniczyła więc nie tylko w imprezach środowiskowych, ale brała również udział w uroczystościach powiatowych. W latach 1958–1959 funkcję dyrygenta pełnił Stanisław Biela, zaś od roku 1960 jej dyrygentem był Tadeusz Pozowski. Pod jego kierunkiem orkiestra osiągnęła znaczny poziom artystyczny. Zespół zaczął się liczyć nie tylko na terenie Nowej Dęby czy powiatu, ale również na szczeblu wojewódzkim. Najlepiej świadczą o tym wysokie oceny uzyskiwane przez orkiestrę na przeglądach orkiestr dętych w Mielcu, Sanoku i Nowej Dębie, organizowanych przez Związek Zawodowy Metalowców. Istotnym ułatwieniem w pracy orkiestry w tym okresie było dalsze uzupełnienie zestawu instrumentów.Uzyskano również fundusze na umundurowanie członków orkiestry. Nie od rzeczy będzie tu wspomnieć o udziale członków orkiestry w życiu kulturalnym Nowej Dęby. Orkiestra w akcji Stanisław Biela, Eugeniusz Rak, Ludwik Sielarz, Jan Matulewicz to znani nie tylko na terenie Nowej Dęby działacze kulturalni. Dyrygent orkiestry Tadeusz Pozowski przez wiele lat sprawował funkcję kierownika Klubu Fabrycznego. On też głównie przyczynił się do aktywnego włączenia orkiestry, w życie kulturalne środowiska. Pod jego kierunkiem orkiestra dokonała nagrania ilustracji muzycznej do programu Teatru Poezji „Człowieka trzeba kochać”, który prezentowany był na III Ogólnopolskim Festiwalu Teatrów Poezji w Koszalinie. Członkowie orkiestry dętej tworzyli również trzon zespołu, który akompaniował na imprezie pt. „Wspomnienia w piosence”, przygotowanej specjalnie na jubileusz 30-lecia Zakładów Metalowych. Po odejściu w 1970 roku Tadeusza Pozowskiego na stanowisko dyrygenta orkiestry dętej w Nowej Hucie, kierownictwo orkiestry objął znany i ceniony na naszym terenie działacz kulturalny i społeczny Jan Matulewicz. Kierował on orkiestrą niemal do ostatnich chwil życia, jeszcze na parę dni przed śmiercią prowadził próbę. Po jego śmierci dyrygenturę objął długoletni członek orkiestry Stanisław Biela, który sprawuje tę funkcje do chwili obecnej. Przez pewien czas orkiestra przeżywała okres stagnacji. Stopniowo zaczęli wykruszać się starzy członkowie, nie przybywało natomiast nowych muzyków. Były to jednak tylko chwilowe trudności. Wyraźny zwrot w działalności orkiestry zaznaczył się w roku 1974. Odmłodzony został znacznie skład orkiestry poprzez pozyskanie kilku młodych muzyków, byłych członków orkiestr wojskowych, którzy po odbyciu służby wojskowej podjęli prace w naszym zakładzie. Zakupiono znaczną ilość instrumentów muzycznych oraz wyremontowano i wyposażono salę prób orkiestry. Członkowie orkiestry otrzymali również nowe umundurowanie. Orkiestra na jubileusz swojego 25-lecia przygotowała pod kierunkiem Władysława Bobera uroczysty koncert. W jego programie znajdzie się, obok tradycyjnie wykonywanego przez orkiestry dęte repertuaru, szereg aktualnych przebojów. Na swój jubileusz orkiestra dęta przychodzi z niemałym dorobkiem organizacyjnym i artystycznym. Osiągnięcia, jakich się w ciągu minionego 25-lecia dopracowała, są przede wszystkim wynikiem dużego zaangażowania jej członków, ich zamiłowania do muzyki. Wszyscy oni zresztą to swoje zamiłowanie zdecydowanie podkreślają, a o tym, że zamiłowanie jest w pełni autentyczne najlepiej może świadczyć chociażby przykład grającego w orkiestrze od 23 lat Aleksandra Wróbla, który muzyką zajmuje się już od lat 50. Nie od rzeczy będzie tu również wspomnieć o prężnie działającym zarządzie orkiestry, w skład którego wchodzą długoletni członkowie orkiestry: Ludwik Siciarz, Jan Wyparło. Eugeniusz Rak i związany z orkiestrą od chwili jej powstania Jan Róg [pogrubienie - MR]. To właśnie dzięki ich pełnemu oddaniu sprawom orkiestry może ona poszczycić się dziś takimi osiągnięciami. Dobrze świadczy również o zespole wypowiedź jednego z najmłodszych stażem członków orkiestry, który zapytany o swoje wrażenia z dotychczasowej współpracy z orkiestrą powiedział, że bardzo jest zadowolony z tego, że został jej członkiem, a atmosferę w zespole określił jako bardzo miłą. Inny ze starszych stażem członków orkiestry powiedział: w orkiestrze czujemy się jak w rodzinie, z tym tylko, że więzy pokrewieństwa zastępu- je nam łączące nas zamiłowanie do muzyki. Pomimo wzlotów i upadków w swojej 25-letniej działalności orkiestra trwale wrosła w pejzaż kulturalny Nowej Dęby, a zaangażowanie, jakie widać u jej członków jest godne podkreślenia i uznania. |
author | Z. Wąsik |
bibliographic description | Nowe tempo, III-IV / 1975 |