Z bydgoszczy donoszą: przerwana tydzień temu rozprawa o zabójstwo
Władysława Zajadłego, dokonane, przez
AWZ, właściciela majątku
Jastrzębie pod
Bydgoszczą, dobiegła przed sądem okręgowym końca.
Sąd pod przewodnictwem wiceprezesa
Szechowicza skazał zabójcę na 8 lat więzienia, zaś współoskarżonych
WNT na rok więzienia, a
M i
HZ na 6 miesięcy za podburzanie do zabójstwa. Ostatnim dwu oskarżonym sąd karę zawiesił na przeciąg lat 3.
AWZ parę lat temu był już oskarżony o
zabójstwo parobka, wówczas jednak uniknął kary, bowiem sąd przyjął za okoliczność łagodzącą, stan podniecenia i specyficznego nastawienia psychicznego zabójcy. W obecnej rozprawie powodem zabójstwa była obraza jednej z sióstr
Z, dokonana przez
Władysława Zajadłego, również parobka majątku
Jastrzębie.
Sąd tym razem nie wziął pod uwagę żadnych okoliczności łagodzących, bowiem zabójca po ostrej wymianie słów z Zajadłym pobiegł do mieszkania po rewolwer i strzelił doń w chwili, gdy ten był odwrócony do niego tyłem, zadając mu strzał w plecy. —
Zajadły w kilka tygodni potem
zmarł w
szpitalu.