![Pan dziedzic strzela do ludzi… Trafiony celnym strzałem — parobek dogorywa w szpitalu! 14 JUN 1933 Poznań [MR12256] Pan dziedzic strzela do ludzi… Trafiony celnym strzałem — parobek dogorywa w szpitalu! 14 JUN 1933 Poznań [MR12256]](thumbnails/MR12256_t.jpg)
Piszą nam z Bydgoszczy:
Onegdaj w godzinach południowych wieś
Żołędowo w
powiecie bydgoskim i okolica wstrząśnięte zostały wiadomością o niesłychanym zajściu, jakie miało miejsce na podwórzu „dziedzica” p.
AWZ, skutkiem czego raniony został śmiertelnie przez pierwszego 21-letni robotnik rolny
Władysław Zajadły.
AWZ… Nazwisko to znane jest nie tylko w tamtejszej wsi i okolicy, lecz także i w
Bydgoszczy, a nawet jeszcze dalej. Związane ono jest z podobnym wypadkiem, który zakończył się śmiercią ś. p.
Pszeniczkowskiego. I wówczas rozległy się po krótkie sprzeczce dwa strzały, po których padł martwy rolnik. Sprawa oparła się o sąd, jednak wobec braku dowodów, p. Z. opuścił ławę oskarżonych z wyrokiem uniewinniającym, by kontynuowac nadal swój system oparty na prawie pięści…
Wiadomość o ponownem użyciu broni przez p. Z. do swego pracownika — postawiła na nogi całą wieś. Przed domem jego zebrała się wkrótce spora liczba chłopów i robotników w sile około 100 ludzi, którzy zamierzali dokonać na krewkim „dziedzicu” samosądu. Przed nieuchronnym lynchem ochroniła p. Z. policja…
Według zebranych przez nas szczegółów, zajście miało przebieg następujący:
W czasie zakładania koni do wozu, furman
Zajadły odezwał się krnąbrnie do
siostry p. Z., która zwróciła się z opryskliwą uwagą. W toku wymiany słów do sprzeczających się podszedł sam Z., który stał się powodem rękoczynu. Krótko mówiąc —
Z. wraz z podobną sobie co do usposobienia
siostrą poczęli okładać parobka, przyczem Z. użył kolby rewolweru. Maltretowany robotnik skoczył w pewnej chwili po kamień. W tej chwili padł
ugodzony kulą rewolwerową w lewy bok. Strzał padł z tyłu…
Około godz. 15-tej odstawiono nieprzytomnego parobka do
szpitala powiatowego na
Bielawkach w
Bydgoszczy. Stan jego jest
beznadziejny.
Z. osadzony został do dyspozycji sędziego śledczego przy S. O. w Bydgoszczy.
Śledztwo wdrożone z całą energją przez organa policyjno-sądowe napotyka na niesłychane trudności gdyż i tym razem krawa scena rozegrała się przy nielicznych świadkach.